Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Cień Wiatru - Carlos Ruiz Zafon
dodano 06.04.2007
"Jedna książka może zmienić życie człowieka..." Opowieść rozgrywająca się na ulicach XX-wiecznej Barcelony, ukazująca jak niewielkie zdarzenia mogą odmienić całe życie.
Niedawno, gdy zajrzałam do biblioteki, moim oczom ukazała się książka, którą dawno chciałam przeczytać - "Cień Wiatru" Carlos Ruiz Zafon. Książka przyciąga wzrok sentymentalną okładką, na której widzimy ojca dziesięcioletniego Daniela Sempre, prowadzonego na Cmentarz Zapomnianych Książek. Tutaj mały Daniel ma 'zaadoptować' książkę wiedziony w zasadzie jedynie intuicją. Wybiera książkę nieznanego sobie autora Juliana Caraxsa "Cień Wiatru". Po powrocie do domu zaczytuje się w książce i nie mogąc się oderwać czyta aż do rana. Od tej chwili jest zafascynowany tajemniczym Julianem Caraxem, którego niemal wszystkie egzemplarze książki zostały spalone przez pewnego człowieka, który szuka pozostałych dzieł Caraxa, by je spalić. Daniel stara się dowiedzieć jak najwięcej o pisarzu, co jest przyczyną wielu komplikacji i zdarzeń w przyszłości. Pewnej nocy, kiedy nie mogąc spać podchodzi do balkonu wychodzącego na barcelońską uliczkę, zauważa człowieka stojącego na Puerta del Angel, którego twarz skrywa się w cieniu, jedną ręką trzyma żarzącego się papierosa, drugą zaś trzymaja w kieszeni. Patrzy na niego milcząco aż do północy, kiedy wybijają dzwony katedry, postać lekko kiwa głową w geście pozdrowienia i odechodzi lekko kulejąc. Daniela oblewa zimny pot, identyczną scenę wyczytał w powieści Caraxa. Bohater powieści codziennie wyglądał na ulicę i dostrzegał nieznajomego, który mu się przyglądał, po czym odchodził kulejąc. W powieści Caraxa nieznajomym był diabeł. Po paru dniach Daniel dochodzi do wniosku, że był to zwykły przechodzień. Wkrótce ma się dowiedzieć, że się mylił..
Powieść bardzo wciąga, jej fabuła się rozwidla na coraz więcej wątków, pojawiają się nowe postacie, których życiorysy w miarę czytania poznajemy, by na końcu zobaczyć, jak wszystkie się łączą. Autor pisze lekką prozą, bez nadmiaru nudnych, przewlekłych opisów, za to pełną metafor silnie pobudzających wyobraźnię.
Bardzo polecam.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
KOMENTARZE
| książka ciekawa
ale naprawdę trzeba się przemóc żeby przebrnąć przez wstęp. początkowo lektura dość ciężka jak na mój gust, ale fakt faktem rozkręca się.
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW