Każdy z was na pewno, chociaż raz oglądał transmisję zawodów F1 lub skoków narciarskich, jednak czy chociaż raz zastanawialiście się, że sportowcy nie zawsze są istotni wyłącznie dla odpowiednich sobie dyscyplin, ale również i dla reklamy.

W karierze każdego projektanta graficznego lub twórcy stron www (szczególnie chodzi o strony flash) pojawia się w pewnym momencie sytuacja, w której rodzi się dylemat: oddać pliki źródłowe czy nie?

Jako użytkownicy Internetu, na każdym kroku bombardowani jesteśmy reklamami. Internetowa reklama rozwinęła się już na tyle, że nie potrafimy od niej uciec, ponieważ obecna jest praktycznie na wszelkich stronach, jakie odwiedzamy.

Odpowiedzią na zapytanie ofertowe możesz zdobyć klienta lub go bezpowrotnie stracić. Jak napisać dobrą ofertę każdy wie... Szkoda, że prawie nikt tego nie robi.

Artykuł “9 sposobów, aby wkurzyć grafika” wywołał sporo szumu i sprawił, że zostawiliście sporo komentarzy. Tekst głównie spodobał się grafikom, ale jeden z komentarzy dotyczył opinii widzianej ze strony klienta.

Z nastaniem lata na wejherowski rynek powrócił Jakub Wejher. Jak przed rokiem przechadza się po placu, pobrzękuje pałaszem i przekazuje turystom pocztówki i ulotki reklamujące uroki miasta.

Dobór słów kluczowych można powiedzieć, że jest "pierwszym krokiem" w pozycjonowaniu stron internetowych. Niektóre wyszukiwarki po prostu ignorują je z powodu "przesycania stron" tymi słowami, jednak niektóre wyszukiwarki nadal biorą je pod uwagę.

W dwóch wypadkach konieczne jest systemowe podejście do projektowania logo. Pierwszy, gdy firma ma szerokie portfolio ofertowe, wiele marek, submarek, linii towarowych i asortymentów. Druga sytuacja dotyczy grupa kapitałowych i holdingów.

Ryba nie psuje się od głowy. Ryba psuje się od niewykształconego, marnego grafika. Od marnej, miejskiej estetyki. Marnego, zgaszonego marketera.

O spontanicznym przytulaniu napisałem już dwa artykuły. Pierwszy opowiadał o narodzinach tego pomysłu na świecie, drugi przedstawiał ideę utworzenia Dnia Przytulania w naszym kraju.