Wielkie muzyczne święto pod znakiem Coca-Coli miało być niezapomnianym przeżyciem. Rzeczywiście, takiego niezorganizowania organizatorów nie można zapomnieć.

Jak co roku przed świętami na półkach mamy wysyp nowych składanek, które mają być doskonałym prezentem pod choinkę. Ja, jak pewnie wielu innych, nie wytrzymałem i kupiłem płytę Love nie czekając na przyjście gwiazdora. I nie żałuję.

27 lipca 2008 roku w niedzielę o godz 20:00 na Placu Wolności w ramach obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego zagra Apokaliptica. Wstęp na koncert jest wolny.

Kolejny zespół, który wie do czego służą gitary. Co więcej, zespół ten nie boi się ich użyć. W żyłach muzyki zawartej na tym krążku płynie brytyjska krew. To słychać. Błyskawiczni, jak zawsze, krytycy brytyjscy już przykleili łatkę tej muzie. Jest nią określenie: new rave.

Jeśli ktoś myślał, że przydarzy się kolejny cud, tym razem komunikacyjny, to srodze się zawiódł.

Rosyjski duet TATU jest kolejnym zespołem, którego piosenki, odtwarzane wspak, zdradzają ukryte treści. Niektóre z zamaskowanych tekstów brzmią tak wyraźnie, że nie da się ich uznać za dzieła przypadku.