Jarosław Kaczyński to jedyny wyrazisty lider wśród liczącej się elity politycznej.Czy ktoś potrafi go zrzucić z jego konia?

Felieton napisany ze względu na zbliżającą się rocznicę ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.

Oświeceniem nazywamy wyjście człowieka z niepełnoletności...

Przed wyborami dwa lata temu nie miałem swojego faworyta do Parlamentu. Po roku czasu, gdy zobaczyłem, co wyprawia PiS, moje poparcie zdobyła zdecydowanie Platforma.

Narodzie kochany to mój apel. Drogi, uciśniony Narodzie zaczęły się wyborcze szopki, więc łykaj te tanie kity jak pelikan rybki. Czemu dajesz wmówić sobie, że wybory=igrzyska, że można stosować wszelkie chwyty, aby złapać parę punktów.

Można powiedzieć wreszcie, nareszcie. Kancelaria Prezydenta ogłosiła datę przeniesienia krzyża sprzed pałacu prezydenckiego. Czemu tylko przy takich okazjach dochodzi do wiecznie politycznej szopki?

Zamiast zajmować się walką z ubóstwem czy bezrobociem, władza rozbudowuje instytucje policyjne i prokuratorskie. W ten sposób rząd marginalizuje kwestie społeczno-ekonomiczne, a jego polityka sprowadza się do tropienia afer i spisków.

Prezydent Lech Kaczyński, wziął się ostatnio do roboty. Stara się poprawić swój nadszarpnięty wizerunek. Warto, zanalizować taktykę sztabu prezydenckiego, w tym momencie jego kadencji.