Dotyczy każdego z nas, a nikt o niej nie mówi na głos bez niepotrzebnego skrępowania. Czym nagość jest dla mnie i dla Ciebie? Każdy ma własną refleksję na ten temat, ale jak to jest z nagością w XXI wieku? Czy jej "twarz" uległa zmianie?

…popatrz dałam to sobie na opis.

Albert Einstein, poproszony o opisanie radia, odpowiedział: "Widzicie, telegraf jest rodzajem bardzo, bardzo długiego kota. Naciskacie jego ogon w Nowym Jorku, a jego głowa miauczy w Los Angeles. Rozumiecie? I radio działa na tej samej zasadzie: wysyłacie sygnały stąd, a odbierają je tam. Jedyną różnicą jest to, że nie ma kota."

Artykuł jest zapisem raportu prota z planety K/PAX o ludzkim ego .

Powoli się do tego przyzwyczajał. Musiał. Nie miał wyboru. Staruszka założyła mu znienawidzoną obrożę i przypięła smycz. Była już grubo po siedemdziesiątce i miała ze dwadzieścia kilo nadwagi. W drżących, pokrytych wątrobianymi plamami dłoniach trzymała kaganiec.

Idą, widzę je. Nietrudno dostrzec. Gotowe zagłuszyć sumienie alkoholem. Uparte, by znaleźć i wziąć przyjemność, która przepełniona testosteronem łatwo wpada w ich sidła.

BÓG, KOŚCIÓŁ I każde JA, niby powiązane a żywocik często sprawia, że rozbieżności co niemiara.

I oto, kiedy kursor myszki zmierzał ku przyciskowi "Zamknij" ręka mi się zatrzymała. Spojrzałem na ikonę mojego edytora tekstu i nagle postanowiłem go wcisnąć.

Jestem zakochany. Kocham Cię. Wiem, że to, co jest pomiędzy nami, to miłość. Ile razy to słyszymy? Ale czy wiemy, czym naprawdę jest miłość?