Wiem, że pisząc ten tekst wydaje na siebie wyrok. Już czuję się skazana. To jest jak włożenie głowy w gilotynę. Popełnienie seppuku, a w najlepszym przypadku zabawa w rosyjską ruletkę. Ja nie lubię kobiet.

Założenie państwa kobiet na wzór Izraela, likwidacja mężczyzn lub zesłanie ich do kamieniołomów, uznanie płodu za gatunek pasożyta oraz oskarżanie fizyki o seksistowskie teorie – to nie science-fiction ani absurdalna komedia.

Dlaczego jestem żeńską antyfeministką? Kiedy patrzę na mężczyznę, mam pewność, że nigdy nie poddał się on

'Długie nogi, niebieskie oczy, blond włosy..Ty to masz szczęście. Bóg przesadził, jak cię tworzył. Spójrz tylko na mnie.!'- patrzę...i co widzę?

Zacznijmy od początku – stało się! Masakra totalna, właśnie wydarzyła się ta potworna katastrofa (tu możesz umieścić to, co właśnie się wydarzyło). Mamy więc, kochana, kilka opcji.

Niestety, jedno z ambitnych i najsensowniejszych pism dla nastolatek przegrało walkę z komercją.

Czy zakaz pornografii ma sens? Czy poniża ona kogoś i ewentualnie kogo? Ja ocenić ją na tle szerszego kontekstu społecznego?