Celiński powiedział jakiś czas temu - "gnoje z IPN" - to prawda - z gnojami się nie rozmawia...

Cywilizacja to żarłoczne stworzenie - taki wniosek nasuwa się po obejrzeniu na kanale Planete filmu dokumentalnego „Plemię na krawędzi zagłady”, traktującego o rdzennych mieszkańcach Andamanów, indyjskich wysp na Ocenie Indyjskim.

Społeczeństwo i poszczególne jednostki zaczynają naśladować byt industrialny. Maszyny, komputery stały się inspiracją dla milionów. Pracujemy jak komputery, kochamy jak komputery, postrzegamy świat jak maszyny.

Chcą, żeby coś się działo, nawet jak jest to coś najbardziej idiotycznego. Robią niesamowite rzeczy. Kładą się na torach kolejowych, wbiegają nago do budynku pełnego ludzi. Za wszelką cenę chcą zaistnieć. Nikt inny oprócz nich by tego nie zrobił, ponieważ zabrakłoby mu odwagi. Kim są? To jackassi.

Krzyki dobiegające z kolejki górskiej, karaoke, stukot kufli piwa... - oto obraz nocnego życia w Pjongjangu, stolicy KRLD. Tak przynajmniej twierdzi chińska agencja prasowa Xinhua.

"Świat dąży ku końcowi" - zapewne taka opinia krąży po całym świecie. Wszędzie, nawet na ulicach miast jesteśmy świadkami opowiastek, które wskazują na to, że koniec świata jest nieuchronny. Cóż, w każdym słowie jest jakieś ziarenko prawdy.

Miss Universe - wybory najpiękniejszej kobiety świata wśród błysku fleszy, pytań jurorów, pokazów mody -wszystko skupione wokół piękna, ale i tu polityka się miesza z interesami państw.

Powieść o nieustającej tęsknocie – tak w skrócie można powiedzieć o nowej książce Fannie Flag – „Dogonić tęczę”.