Co raz więcej ludzi choruje na cukrzycę, ale wiedzę o niej w społeczności jest nadal niewielka.

Życie jest bolesne. Nie jesteś stary, nawet dojrzały, nie masz dużego doświadczenia. A już wiesz – największy ból człowiekowi sprawia drugi człowiek. Magiczne słwo przyjaciel często po niewielu latach jest ujmowane w cudzysłów.

Cisza. Krzyk. Zimna twarz. Czarna sukienka. Pustka. Codzienna mieszanka uczuć. Pięć liter splecionych w cierpienie przez które spływa łza, a nad tymi literami korona, korona cierniowa. A co jeśli jutro się nie spotkamy?

Nie będę ukrywać tytuł artykułu jest prowokacją i zamierzeniem, by wzbudzić dyskusję. Pozwoliłam sobie puścić wodze fantazji przy jednoczesnym wzięciu pod uwagę historii Kościoła Katolickiego. W konsekwencji odpowiedź na postawione przeze mnie pytania.

Kolorowe kamyki w pępku, kółeczka w brwiach, nosie, uszach, ustach, na języku... Czy to naprawdę konieczne?

Wielu z nas wciąż szuka swojej drogi na tym świecie. Zastanawia się: jak uzyskać poczucie kontroli nad własnym życiem, jak realizować swoje własne cele - nie cele innych osób. Jak i gdzie zacząć, żeby wejść na właściwą ścieżkę?

"Czy jesteś utalentowanym dzieckiem, szukającym specjalnych możliwości?". Jeśli tak - koniecznie przeczytaj!

Jesteś człowiekiem. Chyba najwspanialszą istotą na świecie. Żyjesz. Zastanawiałeś się kiedykolwiek, po co w ogóle istniejesz? Oto odpowiedź: