„Zespół o takiej nazwie z pewnością jest kolejnym pseudo-oryginalnym tworem, jednorazowym w swojej wymowie” - naiwnie pomyślałem i odłożyłem „Lewą stronę literki M” Kombajnu do Zbierania Kur po Wioskach na półkę.

Aborcja w Polsce jest kosztownym i ciężko osiągalnym dobrem. Dostęp do niej jest bardzo ograniczony i poddany surowym barierom prawnym. Nawet w tych nielicznych sytuacjach, gdy jest ona dopuszczalna, lekarze często odmawiają wykonania zabiegu.

Dzisiaj w jednym z lokalnych tygodników możemy przeczytać o tym, że mecz Niemcy - Polska będzie odbywał się... jutro!

Chcę aby tekst ten został potraktowany przez czytelników krytycznie, aby zmusił do refleksji, a może nawet działań. Nie obrażę się jeśli krytyka tego tekściku okaże się nawet samą Krytyką Polityczną.

Potocznie nazywane przez wszystkich jako „dzieci z próbówki”, lecz fachowa nazwa to „rozród wspomagany”. Kościół kategorycznie zabrania zapłodnienia metodą In Vitro, lecz czy możemy karać ludzi którzy chcą mieć dziecko?

Los pojedynczego organizmu zawsze pozostaje losem ogółu. Tam gdzie dziś obraca się w niwecz prawa pojedynczej istoty jutro płonąć będą prawa milionów.

To, że słucham Radia Maryja, NIE oznacza, iż wierzę w Boga. A to, że mam skrajnie prawicowe poglądy, NIE oznacza, iż jestem "faszystką".

„Cudze chwalicie, swego nie znacie” - słyszę ostatnio, pół żartem, pół serio, z ust mojej żony. W pewnej chwili zaczęło mnie to w końcu denerwować. Jednakże niedawno odkryłem, że coś jednak jest na rzeczy…

Czasem, gdy myślę o sytuacji w Polsce, przychodzi mi do głowy sytuacja, w której osoby podrzucają sobie gorący przedmiot, nikt nie chce go trzymać, bo parzy.