Dziś nad ranem 29-letni mężczyzna zaparkował swojego małego fiata na torach kolejowych i odszedł. Jak twierdził nie mógł dalej jechać, bo zablokowały mu się koła.

Pewien nasz kierowca jechał z dziećmi do teatru. Jedna z nauczycielek zaproponowała, że można jechać znaną jej trasą.

Prokuratura w Kaliszu złożyła zażalenie na postanowienie miejscowego sądu, który odrzucił jej wniosek o aresztowanie 20-letniego sprawcy tragicznego wypadku. Ponad tydzień temu, po uderzeniu auta w ogrodzenie posesji, zginęły na miejscu trzy młode osoby.

Przyczyny sobotniej katastrofy pod Smoleńskiem nie są znane i chyba jeszcze długo nie będą. Pewne natomiast jest, że ważne osoby w państwie latają przestarzałym sprzętem, a kolejne rządy nie mogą sobie poradzić z zakupem nowych maszyn.