Ruszyła kampania wyborcza do nowego - w zamyśle - lepszego Sejmu. Sejmu VI kadencji, który ma zapewnić Polsce stabilizację, rozwój, a w efekcie ogromny sukces. Aby jednak do tego doszło, potrzebne jest kilka zmian...

Przed wyborami dwa lata temu nie miałem swojego faworyta do Parlamentu. Po roku czasu, gdy zobaczyłem, co wyprawia PiS, moje poparcie zdobyła zdecydowanie Platforma.

Na czele rządu musi stanąć ktoś, kto jest osobowością.
Taką osobowością jest Leszek Balcerowicz. Płachta na Prawo i Sprawiedliwość.

Nie bacząc na szczekanie politycznych psów, karawana zwana kampanią wyborczą idzie dalej.

To jest fenomen na skalę jeśli już nie światową, to europejską. Na Śląsku powstają społeczne komitety tworzone przez ludzi, którzy do tej pory z polityką nie mieli zupełnie nic wspólnego.

To, że Jarosław Kaczyński jest Genialnym Strategiem, wie każdy pisowski osesek.

Narodzie kochany to mój apel. Drogi, uciśniony Narodzie zaczęły się wyborcze szopki, więc łykaj te tanie kity jak pelikan rybki. Czemu dajesz wmówić sobie, że wybory=igrzyska, że można stosować wszelkie chwyty, aby złapać parę punktów.

Powołanie Grzegorza Napieralskiego na szefa SLD to rozpoczęcie nowego rozdziału na lewicy. Nawet nie będąc ich sympatykiem, obiektywny obserwator musi zauważyć przełom, który za kilka lat mocno odzwierciedli się na naszej scenie politycznej.

Niektórzy ludzie są wstrząśnięci triumfem Ruchu Palikota, bo myśleli, że Polacy to patriotyczny i konserwatywny naród.

Jest w Polsce 549 osób żyjących w niebywałym strachu, stresie, w niepewności. Grupa ludzi, którzy codziennie sprawdzają swoje skrzynki pocztowe, przegródki. Z potężną obawą obserwują listonoszy czy też innych posłańców.