Święta za pasem, wszędzie czuć tę niepowtarzalną atmosferę. Wystawy sklepów wspaniale przystrojone, udekorowane domy, z radia lecą kolędy. Nasi posłowie nie mają jednak przerwy. Pilnie pracują, wytrwale zmieniają Polskę na lepsze. Tak....

Tekst ten jest polemiką z artykułem Anny Sawki pt. ”Portki Tuska”. Autorka dokonała według mnie błędnej analizy, oto dlaczego.

Rozmowy Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem mogą okazać się przełomowym punktem zaostrzającego się konfliktu. Jeśli nie przyniosą pozytywnych rezultatów, rząd będzie miał poważny problem.

Z mieszanymi uczuciami podchodzę do wszystkiego co robi Richard Dawkins. (...)Z drugiej strony gdy tylko pomyślę o sytuacji ateistów w Polsce nie mogę pozbyć się uczucia goryczy.

Po opuszczeniu ruchu narodowo-radykalnego postanowiłam stworzyć własną ideologię.

W polskiej polityce rok 2007 był najgorętszym od dawna. Po wielu bojach i konfliktach z wyimaginowanym układem, nieudany eksperyment zwany IV RP poszedł w odstawkę. Oto przegląd najważniejszych wydarzeń minionych miesięcy.

Założenie parkowe i cały zespół architektoniczny łazienek pozostaje po dzień dzisiejszy po królu Stanisławie Auguście Poniatowskim, którego kultura estetyczna wycisnęła tu niezatarte piętno.

Wszystkie „sukcesy” Lecha Kaczyńskiego, łącznie z tarczą antyrakietową, jego słowa i wypowiedzi wyglądają z perspektywy Europy za śmieszne, czasem irracjonalne i bez głębszego sensu i znaczenia

I Dorn i Marcinkiewicz znaleźli się na ławce rezerwowych polityki. Tylko, że jeden potrafi na niej zachować klasę i samodzielność opinii, drugi jest jak lustro, które odbija światło reflektorów i flesze zdjęć.