A jeśli same panie nie dostrzegają problemu? To jak Murzyni, którzy kiedyś uważali niewolnictwo za rzecz normalną...

Zdjęcie pięknej kobiety. Nieme, czarno-białe. To moje wspomnienie po wczorajszych wiosnach. Rdzawa plama na białym obrusie. W kwiatki. Wspomnienie po porannej herbacie.

Dla niektórych ludzi, imprezy to piekło. Albo nudzą się na nich niemiłosiernie, siedząc gdzieś w kącie, albo błąkają z miejsca na miejsce, niepewni co ze sobą zrobić i załapując się na kawałki rozmów.

To ranne wstawanie mnie kiedyś zabije. Może wydaje ci się, że to proste. Kiedy ważyłam 60 kilo... mniej... było proste. Zwleczenie się z łóżka, kiedy ciężko jest nawet podnieść nogę do góry, każdego dnia uważam za sukces.

„Nie można zachować młodości, ale można ją zmarnować” – Jakub Werbiński, „Młodzież jest kwiatem państwa”

Po „Trzech panach w łóżku” oraz „Erotice alla polacca” Bartosz Żurawiecki powraca w swojej nowej powieści „Ja i 66 moich miłości”.

Czytałam jakiś czas temu w jakimś kobiecym kolorowym pisemku, Claudii bodajże, artykuł, który bardzo mną wstrząsnął... Sam tytuł był bardzo wymowny - "Kilogram szczęścia".

Dla tych, którzy pragną oderwać się od rzeczywistości i zatopić się w fantastycznym świecie pełnych bajkowych postaci ...

Chcecie poznać tajemnicę całunu z Oviedo? Zapraszam do lektury.