Wandalizm czy sposób wyrażenia samego siebie? Z nudów czy z potrzeby? Bazgroły czy sztuka? Te i wiele innych pytań można sobie zadawać patrząc na łódzkie budynki, lecz najlepiej odpowiedzi usłyszeć u samych źródeł.

Z wielu stron sceny publicznej słychać głosy o potrzebie kultury. Dlaczego kultura jest tak ważna w naszym życiu? Co nam daje? Czy możliwe jest życie człowieka bez kultury?

Takie pytanie będzie padać coraz częściej. I nie chodzi bynajmniej o brak samochodów, bo tych nasi obywatele, a zwłaszcza sąsiedzi mają aż nadto. Brakuje nam wszystkiego: stadionów, dróg, lotnisk, bazy hotelowej, doświadczenia w organizowaniu imprez tej rangi.

Sądząc po tym, że w domu czujemy się najbezpieczniej i dlatego też w domu swe ciało odsłaniamy najchętniej.

Ruszyła Armia Aniołów Sztuki w Ogólnopolskiej Inicjatywie Kultury. Z inicjatywy korzystają już centra, ośrodki, obiekty, organizatorzy i media kultury, znani i mniej znani artyści, twórcy, malarze, poeci, graficy, rysownicy.

„Umiejętność” banalizowania przemocy przemysłowej jest głównym narzędziem warsztatu współczesnej inteligencji. Dzięki rozwojowi public relations industrializm nauczono nas oglądać w świetle fajerwerków i na wyretuszowanej fotografii.

Niedawno prezydent Miedwiediew zauważył coś, co umyka światu a zwłaszcza całej naszej scenie politycznej. Rosja chwieje się na wszystkie strony i wkrótce upadnie. A pierwsze przejawy tego upadku pojawiły się właśnie dzisiaj.

W jesienny wieczór polecam wizytę w gdyńskiej galerii Od czasu do czasu na ul. Armatorów 31 aby obejrzeć wystawę dwóch absolwentek wydziału malarstwa gdańskiej ASP. Tytuł wystawy to