Blogowanie jednym wychodzi lepiej, a drugim gorzej. Naszym politykom wychodzi zawsze fatalnie.

W tym roku dyktatura na parkiecie należeć będzie do Nowego Jorku. Stamtąd przypłynęły dwie płyty, które skopią niejeden tyłek i wprawią biodra w ruch. Czas odstawić mózg do słoika i iść się odprężyć. W końcu czasem człowiek musi.

Ikona mobilnej muzyki - iPod firmy Apple. Czemu tak naprawdę jest on najpopularniejszym urządzeniem odtwarzającym muzykę?

Dlaczego tak bardzo nienawidzę liberalizmu, feminizmu, kosmopolityzmu etc.? Bo poznałam te ideologie od środka, zobaczyłam z bliska ich ohydę i irracjonalność.

Niewielu oglądając teledysk Metalliki - Memory Remains wiedziało, że nim Marianne Faithful kręciła katarynką, kręciła z Rogerem Watersem, jednym z najbardziej zakręconych rockowych artystów. Roger ma niedługo zakręcić się na praskiej scenie.

To pierwsza płyta, która wyrwała mnie z euforii po koncercie The Rolling Stones. Również pierwsza, którą od tamtego czasu katuję!

I oto, kiedy kursor myszki zmierzał ku przyciskowi "Zamknij" ręka mi się zatrzymała. Spojrzałem na ikonę mojego edytora tekstu i nagle postanowiłem go wcisnąć.

Miało już nie być niespodzianek. A jednak! Przybycie na Heineken Open’er Festival potwierdzili Dizzee Rascal i Freeform Five oraz Laurent Garnier.