Uważał, że obrazu nie trzeba dobrze namalować, ważne by go sprzedać. Sprzedać należy też siebie. Dlatego całe jego życie było autokracją, reklamą promującą Andy’ego Warhola.
Kontemplując grafiki Ilony Filip nieodmiennie przychodzi mi na myśl jedno określenie: oczarowanie. Fascynacja i artystyczne spełnienie poprzez peregrynacje pejzażu miejskiego w jego najbardziej wyrazistym, ale też niosącym tajemnicę architektoniczną.
Artystka pokazuje nam to co widzimy każdego dnia. Tych, których mijamy na każdym kroku - kobiety anonimowe, nieznane....Jednak dopiero patrząc na jej obrazy dostrzegamy to co jest niewidzialne dla oka.
No, nie sposób przejść obojętnie obok takiego tytułu bijącego z ekranu monitora! Pojęcia "kościół" oraz "pornografia" są bardziej dysonansowe niż woda i ogień.
w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video.
Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.