Każdego roku wzrasta - choć powoli - wiedza o Powstaniu Warszawskim. Wraz z tą wiedzą wzrasta też liczba ludzi którzy biorą udział w obchodach. Widzą to powstańcy - i cieszą się. Widzą też politycy - i to bezczelnie wykorzystują.

Po przerwie wakacyjnej powracają „nasi” politycy. Na dzień dobry fundują nam, tradycyjnie już nieświeży pasztet.

O tym, że służby specjalne i media są „zblatowane” ze sobą – jest wiadome od dawna.

Na firmamencie polskiej sceny medialnej pojawiła się nowa gwiazda, politolog Marek Migalski z Uniwersytetu Śląskiego.

Co nam robią w głowach? Jakich technik używają? Jak się przed nimi bronić?

Wybieramy mniejsze zło - takim tchem odpowiadała spora część społeczeństwa 4 lipca. Dziś widząc opadającą kurtynę i powrót do dawnego języka rozwścieczonych przegraną działaczy PiS'u zastanawiamy się, o co tak naprawdę chodzi.

Mój ulubiony film ostrzega przed manipulacją, propagandą i metodami inżynierii społecznej.

Janusz Kaczmarek został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Można się było tego spodziewać, gdyż od kilku tygodni stawał się osobą nadzwyczaj niewygodną dla kierownictwa PiS-u oraz służb specjalnych.

„Dżuma w Breaslau” miała nigdy nie powstać. Cykl powieści o Eberhardzie Mocku – policjancie pracującym w międzywojennym Wrocławiu – miał mieć cztery części.