Albert Einstein, poproszony o opisanie radia, odpowiedział: "Widzicie, telegraf jest rodzajem bardzo, bardzo długiego kota. Naciskacie jego ogon w Nowym Jorku, a jego głowa miauczy w Los Angeles. Rozumiecie? I radio działa na tej samej zasadzie: wysyłacie sygnały stąd, a odbierają je tam. Jedyną różnicą jest to, że nie ma kota."

Jednymi z najpiękniejszych tekstów, jakie przeczytałem w życiu jest „Kiedy mówisz” ks. Jana Twardowskiego oraz "Dezyderata" znana z Piwnicy Pod Baranami. Oba proste, właściwie banalne, a zarazem piękne i głębokie. Warto sobie czasem przeczytać te słowa, by zatrzymać się na chwilę, zamyślić, zastanowić.

Artykuł jest zapisem raportu prota z planety K/PAX o ludzkim ego .

Powoli się do tego przyzwyczajał. Musiał. Nie miał wyboru. Staruszka założyła mu znienawidzoną obrożę i przypięła smycz. Była już grubo po siedemdziesiątce i miała ze dwadzieścia kilo nadwagi. W drżących, pokrytych wątrobianymi plamami dłoniach trzymała kaganiec.

Miłość, najwięcej słów o Niej, najwięcej poezji, najwięcej myśli, literatury. Mnóstwo aforyzmów, przysłów, powiedzeń. Tysiące sonat, koncertów, romansów. Niezliczone filmy i seriale.

Człowiek jest istotą rozumną i jako taka potrafi w sposób świadomy i celowy porozumiewać się. Całe nasze życie opiera się na społecznych interakcjach, których podstawowe narzędzie stanowi umiejętność komunikowania się.

BÓG, KOŚCIÓŁ I każde JA, niby powiązane a żywocik często sprawia, że rozbieżności co niemiara.