Było miło, wesoło i przyjemnie – tak wynika z relacji mediów na temat premiery polskiego Harry'ego Pottera. Niestety, poza granicami naszego kraju jakoś nikt tego nie zauważył, za to mówi się głośno, że Potter najadł się w Polsce wstydu.

Chcecie poznać tajemnicę całunu z Oviedo? Zapraszam do lektury.

Było to industrialne zamczysko, najeżone setkami przypadkowo rozmieszczonych gzymsów. Pięć gargantuicznych, ceglanych paszczęk połykało po jednej z miejskich linii kolejowych.

Ponad 20 lat temu Patrick Süskind napisał powieść genialną w każdym aspekcie, książkę, której nie można było nic zarzucić.

Już niedługo za nieodpowiedni korzystanie z internetu, będziesz tego medium pozbawiony, dostaniesz grzywnę bądź pójdziesz siedzieć. Nie wiesz dlaczego? Zapytaj Sarcozy'iego!