To, że Jarosław Kaczyński jest Genialnym Strategiem, wie każdy pisowski osesek.

Być może to bardziej zadanie dla językoznawcy, niż zwykłego zjadacza chleba, jednak postanowiłem się podjąć tego karkołomnego zadania. O tytułowaniu tych i tamtych w kraju nadwiślańskim słów kilka.

PRZESTĘPCZY PRZEMYSŁ PRAWNICZY KONTRA SPOŁECZEŃSTWO POLSKIE, NIEŚWIADOME DOTYCHCZAS FAKTU, CELOWEGO TWORZENIA PRZEPISÓW Z PRZYPRAWIONĄ GĘBĄ PRAWA

Jak to możliwe, że Marek Jurek, tak wiernie oddany PiS-owi jak i bliźniakom, powiedział "hop" w jeden dzień i opuścił szeregi partii jak i stanowisko marszałka? To pytanie dręczyło mnie w poniedziałkowo-wtorkową noc.

Platforma Obywatelska zajęła się sprawą in vitro, powołując radę do spraw bioetyki. W związku z tym zachodzi pytanie, czy nie czas, aby zająć się sprawą związków partnerskich.

System demokracji w Polsce nie działa najlepiej. Winę ponosi przede wszystkim źle funkcjonujący system partyjny i faktyczny dwupodział władzy.

Dolina Rospudy stała się ostatnio zarzewiem konfliktu między mieszkańcami Augustowa a ekologami. Postawiłem sobie dość trudne pytanie: kto na tym zyskał?

Premier Jarosław Kaczyński nie chciał podzielić się władzą z Platformą, a koalicję z Samoobroną i LPR traktował jako zło konieczne. Swoimi działaniami pogłębił podziały w społeczeństwie. Teraz umywa ręce.

Tarcza, jeżeli będzie to tylko układ polsko–amerykański, znacznie ograniczy polskie pole manewru politycznego i osłabi nasze bezpieczeństwo.