O mało co nie stracił życia. Normalnie farciarz roku :P

Znaków nie było!

Coś jej nie poszło i koleś w ryj zarobił :)

Na drodze krajowej numer 8 kierowca słowackiego tira nie zważając na znaki i przepisy drogowe niebezpiecznie wyprzedzał inne pojazdy. Kierowcy jadący z przeciwka musieli gwałtownie hamować i zjechać na pobocze, aby nie doszło do czołowego zderzenia. Białostoccy policjanci zatrzymali 51-latka, który został ukarany przez mundurowych...

Wjechać do bramy? To z pozoru bułka z masłem.

Śmierć 19-letniego motocyklisty z Japonii podczas wyścigu w San Marino. Shoya Tomizawa na swoim motocyklu pędził z prędkością około 240 km/godz. Tuż przed wejściem w wiraż spadł z pojazdu. Sekundę później wpadli na niego rozpędzeni Włoch Alex de Angelis i

Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w Brazylii, kiedy kierowca z pędzącego auta z premedytacją wjechał w zorganizowaną grupę ponad stu rowerzystów. Całą sytuację zarejestrował na filmie przypadkowy przechodzień. Nikt nie zginął - podaje agencja Associated Press powołując się na informacje lokalnych władz (AP).

To sobie koleś poleciał w dół

Zbiór najwiekszych farciarzy roku...