Choroba, która trwa tylko podczas meczy.

"O więcej obiektywizmu krzyczę", czyli media i ich błędne podejście do subkultury szalikowców.

W minioną sobotę zamojski Hetman, pokonał w meczu derbowym Avię Świdnik. Po dobrym meczu Hetman, pożegnał się z własna publicznością, zwyciężając odwiecznego rywala 2:0.

Piłkarski sezon zbliża się do końca. W niektórych ligach mistrzowie są już znani, a w innych liderzy tabeli przymierzają powoli koronę. Są też i takie nieliczne miejsca w Europie, gdzie prawdziwa walka dopiero się zaczyna.

Pamiętacie filmy amerykańskie, w których główni bohaterowie mogą wejść na stadion piłkarski w środku nocy? Albo sceny z wielu seriali, gdzie zwykli ludzie mogą swobodnie trenować na sportowej arenie podbiegi po schodach niczym Rocky Balboa?

W minioną niedzielę zamojski Hetman, przegrał przed własna publicznością z niżej notowanym Górnikiem Wieliczka. Zamościanie mimo kilku sytuacji w pierwszej połowie nie potrafili pokazać pełni sowich możliwości.

Nie da się ukryć, że transmisje piłki nożnej od lat nie schodzą z ekranów polskich telewizorów. Mimo faktu, że sukcesy polskiej reprezentacji skończyły się już w latach 80-tych, to my nadal śledzimy ich mecze z uwagą.

Młodzieżowy festiwal sportu.

Światła zgasły, trybuny opustoszały, ostatni sportowcy wracają do swoich krajów. Jednakże nie mniej, a może jeszcze bardziej emocjonujące igrzyska rozegrały się nie w Pekinie, lecz u nas w kraju - w internecie.