Znaleziono 175 podobnych artykułów
dla "Pracujący Polacy szukają lepszej pracy, choć rośnie bezrobocie"
Po pięciu bankructwach w końcu można nauczyć się prowadzić firmę żartował prof. Jan Antoszkiewicz i dodał, że też bankrutował, ale nie można się poddawać.
Siedzę przy biurku i usiłuję coś zrobić... No właśnie co takiego? Aha! No tak – trzeba napisać kolejna pracę zaliczeniową... Po czym oddadzą jej wypracowanie, powiedzą, że ma dryg literacki, ale jest niesystematyczna. Klasyka!!
Wykształcenie, wiedza, osobowość, doświadczenie? Które z tych czynników, najbardziej decydują o rozwoju kariery zawodowej? Co sprawia, że wiele osób mimo braku wybitnego wykształcenia robi niezwykłą karierę?
Budownictwo mieszkaniowe jest tą dziedziną gospodarki, która stanowi praprzyczynę wszystkich innych zjawisk w gospodarczym rozwoju świata - od najniższego do najwyższego szczebla, od poziomu małej wioski czy osady do poziomu całego państwa.
dodano: 09.08.2008 przez
marcin7
| TAGI: warunki pracy, stawki za godzinę w krakowie, stawki za godzinę, rynek pracy w krakowie
Czyli impresje o pracy w Polsce.
Czy współczesne społeczeństwo skazane jest na nieustanną gonitwę za sukcesem i pieniądzem. Czy są one w stanie zagwarantować nam szczęście.
dodano: 16.09.2010 przez
lukaszwolodzko
| TAGI: fundacja grejpfrut, jelcz-laskowice, twardogóra, prusice
Projekt, realizowany ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, ma na celu stworzenie ogólnopolskiego przewodnika po dobrych praktykach zarządzania wiekiem przez firmy i podmioty ekonomii społecznej.
Trwa boom na nawigację satelitarną wśród stołecznych taksówkarzy. Z map cyfrowych korzysta już co trzeci kierowca, a blisko 80% używa AutoMapy. Wyniki badań popularności GPS wśród stołecznych taksówkarzy.
„I have a dream” Martin Luter King
Tak mi się przyśniło, co będzie u nas za 20 lat. Jest piękny poranek (tak zazwyczaj zaczyna się u nas dzień, zanim włączy się telewizor). Wychodzę na dwór. Potykam się o...
Tak mi się przyśniło, co będzie u nas za 20 lat. Jest piękny poranek (tak zazwyczaj zaczyna się u nas dzień, zanim włączy się telewizor). Wychodzę na dwór. Potykam się o...
Kogo mamy przed oczami słysząc „student”? Mizernego chłopaczynę w swetrze, chłepcącego zupkę instant na akademikowym tapczanie. Kubek jeszcze przywieziony z ojczyzny, rzecz jasna. Budżet pochłonęły już piwa i ksero, a do pierwszego daleko.
SZUKAJ W PINO
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW