Rano 22 lutego 2009 TVN24 podaje na planszy

Takie pytanie zadał dzisiaj znany poseł lewicy - (oczywiście!) Ryszard Kalisz, który jako prawnik i humanista doskonale wie, że omawiane a zdradliwe słowo piszemy

Na sąsiedniej Ukrainie można nadawać chyba dowolne imiona, nawet Traktor... Ale czy to dobrze? Sprawować kuratelę nad obywatelami czy nie?

Niezależnie od pogody, pory roku, pory dnia można swoje myśli puścić w obieg. W głowie pełno pomysłów, tylko jakoś na ogół ich realizacja kończy się na słomianym zapale. Największą trudność sprawia mobilizacja do wyjścia z domu.

Nieporozumieniem jest wręczanie uczniom omawianego słownika za pozytywne wyniki w nauce języka ojczystego. Po dogłębnym zaznajomieniu się ze słownikiem, wzrośnie prawdopodobieństwo popełnienia błędu w dyktandzie i na klasówce.

W wyemitowanym dokumentalnym filmie "Trzech kumpli" rozważano wiele aspektów. Widziałem sesje powtórkową i zwróciłem uwagę na trzy ważne sprawy.

Gdy tacy ludzie odchodzą odczuwa się niewątpliwie wielką stratę. Mimo, że na co dzień - zdaje się – był postacią niedocenianą za swój wkład w dziedzictwo kulturowe Polski.

Poniższe spostrzeżenia dowodzą, że napisanie definicji w sposób możliwie prosty, zrozumiały, zgodny z prawdą, a jednocześnie zgodny z zasadami naszego języka, jest zadaniem trudnym i złożonym.

Wybrałem się ze spanielem Karmelem na spacer po Gdyni i społem przypatrywaliśmy się wszelkim obwieszczeniom i banerom pod kątem ich poprawności językowej.

Za kilka dni wyślę do Rady Języka Polskiego poniższą propozycję dotyczącą zmiany rodzaju gramatycznego wyrazu "opus". Proszę o komentarze.