Fragmenty mojego dzieła, które powstało jak inne. Dzięki wyobraźni.

Cisza. Krzyk. Zimna twarz. Czarna sukienka. Pustka. Codzienna mieszanka uczuć. Pięć liter splecionych w cierpienie przez które spływa łza, a nad tymi literami korona, korona cierniowa. A co jeśli jutro się nie spotkamy?

28 listopada w telewizyjnej „Dwójce” obejrzałem niezwykły film kina niezależnego. Opowiada on o życiu Fina – zagubionego, pragnącego spokoju i samotności karła, który przybywa do małego miasteczka w New Jersey.

Odkryłam nową chorobę. Osób zapadających na nią, jako jedynych ze wszystkich chorych, nie jest mi żal.

Są jak blizny, jak szramy na obliczu Ziemi. Pokryte strupami rdzy, pozarastane trawą i chwastami, można je znaleźć pod każdą szerokością geograficzną. Są jak sieć, która dużo wcześniej niż internet oplotła planetę.

Pozornie o nienawiści, a jednak pomówimy coś o kochaniu. Czy możliwe jest nie marzyć o miłości ani krzty?

Właśnie przeczytałem opowiadanie Cohello i muszę przyznać że czyta się całkiem sympatycznie. Jeśli jednak chodzi o wymowę opowiadania, czyli hm. morał, - to się z nim całkowicie nie zgadzam.

Od 15 sierpnia kolejne osiem wagonów dołączy do projektu Nowej Linii Obsługi realizowanego przez WARS, jedno z najstarszych przedsiębiorstw w Polsce. Jest to dalszy etap procesu odświeżania wizerunku i podnoszenia jakości oferowanych usług.

Zawieszenie

Piosenka dobra na wszystko.