Śnieżny, grudniowy wieczór przeszyty zimnem rdzewiejącego metalu, wzrok „towarzyszy” baczący na każdego przechodnia i karabin skierowany w dół, ale cały czas odbezpieczony - gotowy, by odznaczyć swoje piętno w historii.

Równo 2 lata temu Papież Benedykt XVI był w naszym kraju. Po 24 miesiącach przypomnijmy sobie to, czego byliśmy wtedy świadkami a później odpowiedzmy na pytanie: czy coś z tego wynieśliśmy?

Nie umiemy powiedzieć czy wolontariat w Polsce jest zjawiskiem starym, sięgającym pozytywistycznych założeń pracy organicznej. Tak samo nie wiemy czy związany jest z czynnikami cywilizacyjnymi, kulturowymi czy może z tendencjami globalistycznymi.