Nie uwierzycie może, ale to nie był sen. To wydarzyło się naprawdę. To był dzień Wszystkich Świętych. Poszłam z rodzicami na cmentarz. Nie czułam się zbyt dobrze w tym miejscu, ponieważ dzień wcześniej oglądałam horrory.

Piosenka dobra na wszystko.

Kiedyś należało kogoś dość dobrze poznać, by wiedzieć, czy lubi fasolkę po bretońsku. Dzisiaj takie informacje łatwo znaleźć na licznych portalach służących autoprezentacji.

Szukamy w sobie tej jednej milionowej przed lustrem, mamy cichą nadzieję, że widzi ją cały świat - i tu jest całkiem odwrotnie. Świat jest ślepy, bawimy się w relatywizację i absolutyzację, i jest nam z tym (od wieków) bardzo dobrze.

Małysz zajadał się czekoladą, piłkarze trenera Engela zupkami w proszku. No a teraz mamy pasztet – idol młodzieży reklamuje piwo!

15 listopada rusza akcja

Mieszkańcy pewnej ulicy w Łodzi zaprotestowali przeciwko budowie hospicjum dla nieuleczalnie chorych w ich okolicy. Polacy protestują często i chętnie, ale w tym wypadku przyczyna akcji jest skandaliczna i nie świadczy dobrze o ich inicjatorach.

Stwierdzenie, iż cały nasz świat, a nawet Wszechświat wraz ze wszystkim, co w nim istnieje jest względny, bo różnie pojmowany przez wszystkich pojmujących, prowadzi do pokuszenia się o pytanie - czy względność jest względna?

Twoje auto grzęźnie w błocie na parkingu przed blokiem? Nie podoba ci się to, że autobus może hamować tuż pod twoim oknem? Zamiast narzekać - zrób coś wreszcie!

Dziś można zadać pytanie: co z tym patriotyzmem u naszej polskiej młodzieży? Co myśli o nim kwiat naszego społeczeństwa- ludzie kończący szkoły i studia.