Bardzo często po niegrzecznym lub nie ładnym zachowaniu dziecka słyszymy komentarz typu ,, jak Cie matka i ojciec wychowali”. Co tak naprawdę oznacza dobre wychowanie?

Chyba każdy z nas robił to kiedyś, każdy nas zatrzymywał wzrok na oczach kobiety, która nam się podoba. Pytanie tylko teraz na jak długo go zatrzymałeś?

Każdy z nas ma smutną i radosną stronę duszy, serca. Czasem jedna z nich dochodzi do głosu przejmując nad nami kontrolę.

Władza to namiętność, która pochłonęła morze ludzkiej krwi. Nadal z jej powodu giną niewinni ludzie i dzieją się okrucieństwa. Pokonuje z łatwością wszelkie świętości i wartości.

Każdy kiedyś przeżywał swoją pierwszą miłość, swój pierwszy pocałunek. Jest to źródłem inspiracji, czymś przepięknym...

Może tak już jest, może niektórzy z góry skazani są na nieustanną samotność która wiąże się nierozłącznie z nieuporządkowanym stanem równowagi psychicznej...

Mają swój własny świat, swoje marzenia i swój styl i mają nas. Dzieci gorszego Boga, często czytamy o nich w prasie, mijamy je na ulicy, ale jakże trudno jest nam zaakceptować ich potrzeby.

W jednej z wielu szarych miejscowości mieszkał także niczym nie wyróżniający się chłopiec. Był pospolitego wyglądu, brunet, niewysoki o brązowych oczach.

Nie, nie chodzi tym razem o politykę ani Historię przez wielkie H. W czerwcu nastąpiło wprawdzie w Polsce przed laty mnóstwo faktycznie ważnych wydarzeń, o których politycy gardłują dziś niemal bez przerwy i o których media dudnią.

Od wieków toczy się spór o to, czy istnieje nieśmiertelna dusza, która podlega prawom reinkarnacji. Czy świadomość ludzka dojrzała już do tego, aby potwierdzić naukowo fakt jej istnienia, czy też jak to zwykle bywa odłoży na później?