Nie chciałem tego zrobić - bronił się Luis Moreno, piłkarz regionalnego Deportivo Pereira, który na boisku Junior Barranquilla w Kolumbii brutalnie wykopał z murawy Bogu ducha winnego ptaka. Sowy nie udało się uratować (rtlinfo.be).

Rzecz dzieje się w Hillsborough w stanie Floryda. Kamery bezpieczeństwa zainstalowane w miejskim autobusie HART uchwyciły moment uderzenia dźwigu w kolumnę samochodów oczekujących na zielone światło. Jedna osoba została poważnie ranna (youtube.com).

Policjanci z Bydgoszczy odnaleźli już nastolatka, który umieścił w internecie filmik, na którym widać, jak znęca się nad kotem. Policjanci odebrali mu umęczone zwierzę i przekazali je pod opiekę weterynarza. Chłopak nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Będzie musiał - sprawą zajmie się bowiem sąd dla nieletnich.

Biolodzy i ornitolodzy wciąż nie ustalili, co spowodowało nagłą śmierć ponad tysiąca ptaków w małej amerykańskiej miejscowości Beebe, w stanie Arkansas. W zależności od źródeł mówi się nawet o czterech do pięciu tysiącach padłych ptaków. Poza terenami Beebe niczego podobnego nie znaleziono (CNN).

W miejscowości Rudna Wielka, kierowca ciężarówki, na śliskiej nawierzchni spowodowanej padającym śniegiem, wpadł w poślizg i uderzył w przydrożny budynek mieszkalny. Samochodem była przewożona sól, która wysypała się na jezdnię. Budynek mieszkalny ma zniszczone ściany i dach. Na szczęście, nikt z mieszkańców nie został...

Ponad trzy tygodnie po uderzeniu niszczycielskiego tsunami japońska straż przybrzeżna zdołała uratować psa, który dryfował na wyspie utworzonej z resztek domów i różnych przedmiotów porwanych w morze (ITN News).

W Richmond w stanie Wirginia nagi mężczyzna po wyjściu z baru został pobity przez trzech napastników. Wszystko nagrała zainteresowana bójką klientka baru. Materiał pochodzi z lokalnych wiadomości

Młodzieńców spacerujących nocą ulicami Braniewa (woj. warmińsko-mazurskie) roznosiła energia. Najpierw przeszkadzał im kosz na śmieci, później znak drogowy, a na końcu słup ogłoszeniowy. Ich ekscesy nie spodobały się policjantom, obserwującym ulicę za pośrednictwem kamer monitoringu.

Lekarze są zszokowani. Coraz częściej stykają się z ofiarami zabawy spopularyzowanej, jako

Amerykańscy obrońcy praw zwierząt biją na alarm. Organizacja