Felieton napisany ze względu na zbliżającą się rocznicę ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.

Fragment wywiadu z Michałem Tyrpą.

Mamy chwilowe zawieszenie broni politycznej w kraju, z okazji żałoby po katastrofie autokarowej we Francji – możemy więc poruszyć temat zastępczy. Dla mnie zastępczy, bo jak internet i niektóre media, te „prawdziwie polskie” pokazują – temat główny.

Clint Eastwood odkrywa bezsens wojny. Aż chce się wyjść z kina. Eastwood to nieodrodne dziecko Ameryki - od westernów przez Brudnego Harry'ego aż po "Za wszelką cenę", tak jako aktor, jak i reżyser doskonale gra na amerykańskich mitach.

Słysząc w mediach :Al-Kaida, Hamas czy IRA od razu kojarzy się nam to z terroryzmem.Ale może to my jesteśmy agresywni, a nie terroryści skoro nie potrafimy im pomóc.

Narodzie kochany to mój apel. Drogi, uciśniony Narodzie zaczęły się wyborcze szopki, więc łykaj te tanie kity jak pelikan rybki. Czemu dajesz wmówić sobie, że wybory=igrzyska, że można stosować wszelkie chwyty, aby złapać parę punktów.

Projekt rządowy, przewidujący utworzenie nowego okręgu wyborczego dla Polonii, wywołał burzę na forach internetowych.

W Polsce u władzy nie mamy żadnej prawicy – w naszym kraju rządzi formacja neokomunistyczna, wsparta populistami i operetkowymi quasi nacjonalistami.

Dolina Rospudy stała się ostatnio zarzewiem konfliktu między mieszkańcami Augustowa a ekologami. Postawiłem sobie dość trudne pytanie: kto na tym zyskał?

Czy to nie dziwne, że akurat teraz zaczynają tworzyć się nowe obozy w Sejmie? Czy to normalne, że jeden z czołowych działaczy największego klubu parlamentarnego, który jest marszałkiem nagle rezygnuje ze stanowiska i odchodzi z obozu rządzącego?