„Dziękuję za gościnę” to najnowsza książka Julii Hartwig, która niedawno obchodziła swoje urodziny.

Tym razem publicystyczny chłopiec na posyłki prezesa wyprawił się na autorytet pani profesor Marii Janion.

28 listopada w telewizyjnej „Dwójce” obejrzałem niezwykły film kina niezależnego. Opowiada on o życiu Fina – zagubionego, pragnącego spokoju i samotności karła, który przybywa do małego miasteczka w New Jersey.

„O Boże, jaki dzisiaj mamy dzień, co??!! 14 lutego, toż to dzisiaj są Walentynki, lecę coś kupić dziewczynie, bo mnie zabije”. Tak rok temu panikował mój kolega z pracy, ale czy potrzebnie?

Nie czekając na zakończenie: Stan polskiej kultury jest żałosny. To co przeczytacie nie napawa optymizmem. Zepsujecie sobie tylko humor. Wiec może nie czytajcie…

Czy możemy żyć w normalnym, bogatszym i nowoczesnym kraju ? Czy możemy byś w stosunku do siebie życzliwi, tolerancyjni, uśmiechnięci i otwarci ? Po lekturze książki Tomasza Lisa „My Naród” uważam, że tak. A wy jak uważacie ?

Jeśli ktoś widział, co działo się wczoraj i nie jest temu obojętny musi to przeczytać.

Polska demokracja, polska scena polityczna potrzebuje nowych sił i nowych twarzy.