Kolejna odsłona projektu Wiersze w Metrze to SPOKE'n'WORD Festival, który odbędzie 28 i 29 maja br. na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego w Warszawie.

Kilka miesięcy temu, rano, w drodze do pracy minąłem wóz. Zwykły wiejski wóz konny, stary, drewniany. Z siedzącym na przodzie zgarbionym woźnicą, z tygodniowym zarostem, trzymającym w ręku bat, w waciaku, czapce. I z koniem.

Zainspirowana humorystycznym tekstem "Rodzaje Gówna", który znalazłam na stronie teksty.jeja.pl, postanowiłam stworzyć własną satyrę. Utwór ma na celu uświadomienie społeczeństwa, jak szerokie znaczenie może mieć słowo "poeta".

Kolejny z moich starych, "zaangażowanych" wierszy. Tym razem akcja jest umiejscowiona w jeszcze wcześniejszym okresie historycznym.

Znów To powróciło Znów mnie na łopatki powaliło Choć nie tego chciałem To znów ciebie ujrzałem Tą jedyną którą kochałem Tą jedyną z którą być chciałem . Tą jedyną wyśnioną wymarzoną

Jeden z wierszy, które ze względu na pospolitość budowy nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Nie mogłam jednak zapomnieć o tej usłyszanej kiedyś historii i właśnie to zadecydowało o jego dodaniu. Cóż zrobić - historia zwyciężyła.

składanie kalendarza...

Otulona czerwienią płatków róży Posypana cynamonowym mym spojrzeniem Nasycasz się naszą drażniącą obecnością Usnutą z chwil radości oblanych ciszą

Tykanie świerszczy ma w sobie coś przerażającego...