Wpadka polskich mediów, które nie sprawdziły w internecie, że geniusz amator jest już podszlifowanym operowym brylantem.

(...)obserwacje i przemyślenia, które niestety źle świadczą o polskich mediach i to w wielu aspektach ich funkcjonowania.

Jest w Polsce 549 osób żyjących w niebywałym strachu, stresie, w niepewności. Grupa ludzi, którzy codziennie sprawdzają swoje skrzynki pocztowe, przegródki. Z potężną obawą obserwują listonoszy czy też innych posłańców.

Dokładnie sześć lat temu opisałem w GW chore mechanizmy, których doświadczałem w TVP. Zapewne naiwne jest tamto moje myślenie, ale w świetle reflektorów dzisiaj obnażających beznadzieję tej firmy postrzegam je jako prorocze.

Nowa strona o nazwie Nasz-Parlament, w którym każdy Internauta może głosować nad bieżącymi ustawami zanim zrobią to posłowie, robi karierę w polskiej sieci, czego wyraźnie zazdroszczą nam mieszkańcy zachodnich demokracji.

Czy funkcjonująca demokracja przedstawicielska wraz z całym towarzyszącej jej aparatem jest prawdziwą demokracją czy może plutokracją przyodzianą w demokratyczny płaszcz?

Jak mają się do siebie feministyczne przekonania na temat równości płci i wadze tego faktu, do ich działań. Czy aby feministki swoimi działaniami nie przeczą swoim słowom?

Rózwój przemysłu nuklearnego i górnictwa uranu w Stanach Zjednoczonych od zawsze wiązał się z naruszaniem praw rdzennej ludności. Zachodni Szoszoni są jednym z ludów najciężej dotkniętych przez rozwój sektora atomowego.

Nowy dramat autorki