Język polskich mediów niewiele odbiega od retoryki komunistycznej

Przyjazd premiera Putina do Polski na obchody 70 rocznicy rozpoczęcia drugiej wojny światowej jest sporym sukcesem.

Wielu ludzi o tarczy słyszało, ale w większości nie mają pojęcia jak ona działa, jakie ma zadanie i jak będzie funkcjonować. Przy tej okazji powstało wiele mitów i wiele nieprawdziwych informacji na ten temat.

To sprawa sprzed kilku, może więcej dni. Może sprawa dawna, zamierzchła..., ale ważna. Chodzi o Janusza Palikota i tytuł Honorowego Obywatela Miasta Biłgoraj. O działalność polityka i o działalność lokalną.

Popatrz, jaka uśmiechnięta rodzinka! Ci Kwaśniewscy z psem na okładce gazety! A tutaj, w telewizji? Kazio Marcinkiewicz na studniówce! Zobacz, jak wywija na parkiecie. I Tusk w piłkę kopie na boisku z kolegami! A mówiłeś, że politycy to bufony.

Zmierzch i upadek Młodzieży Wszechpolskiej. Jak Roman Giertych wyparł się swojego politycznego zaplecza i tym samym popełnił polityczne samobójstwo.

Patrząc na polską lewicę w różnych konfiguracjach mam od dawna nieodparte wrażenie, że źródłem jej kłopotów są problemy z tożsamością.

Infrastrukturę tworzy się na ogół po to, by czemuś służyła. Infrastruktura informacyjna, tworzona pod patronatem MSWiA powinna – podobno – sprzyjać rozwojowi przepływu informacji. Tyle wieści z resortu.

Obserwując w ostatnim czasie działalność polityczną SDPL i jej lidera Marka Borowskiego, nie sposób ulec wrażeniu że coś jest nie w porządku z tym ugrupowaniem.

Pożegnałem się już z kilkoma politykami lewicy, z Leszkiem Millerem – bez żalu i z uczuciem ulgi, z Józefem Oleksym – z zażenowaniem, niesmakiem. Czas na Aleksandra Kwaśniewskiego.