Najnowszy album Coldplay „Viva La Vida” po swojej czerwcowej premierze święci tryumfy na całym świecie. Album stał się numerem 1 aż w 36 krajach.

Popularność – jest, bestsellery – są, przeboje – jak najbardziej, wstęp do grona nieśmiertelnych – brak. A miało być tak pięknie.

Jedno jest dla mnie pewne - gdyby dzisiaj Beatlesi grali, nazywaliby się Coldplay. Próżno bowiem szukać na dzisiejszej scenie muzyki popularnej drugiego zespołu, który miałby dar pisania tak prostych, a jednocześnie niebanalnych piosenek.

Album COLDPLAY - „Viva La Vida” Złotą Płytą w dniu swojej premiery w Polsce!

To jest jak kopnięcie w twarz przez Chucka Norrisa. To jest tak jakby w filmie Top Gun zginęła postać grana przez Tom`a Cruise`a. Tacy są Kaiser Chiefs.