Praca w wielkiej korporacji to niczym walka na śmierć i życie, walka o przetrwanie. Taka już natura ludzka, że tam, gdzie jest więcej niż 10 osób, pojawia się rywalizacja praktycznie o wszystko. By być najlepszym, podziwianym, szybko awansować. Trochę jak walka o ogień.