Dla 23-letniej Mirki, którą dopadł hormon nieszczęścia, czyli parcie na chłopa, w poszukiwaniu miłości nie stanowi przeszkody ani czas, ani przestrzeń. Zdesperowana, ucieka się do hipnozy. Dzięki nadmiernej aktywności w eksperymentowaniu z ezoteryką dokonuje niechcący czasoprzestrzennej demolki, której sama pada ofiarą...
Akcja powieści toczy się w Jaworznie – jak podaje wydawca – w rodzinnym mieście autorki. Historia nawet przypomina Kasię Grocholę, którą jednak trawię z wielkim wysiłkiem. Niestety mnie ona zupełnie nie przekonuje. Może dlatego, że jestem facetem?
No bo jak mówić o parciu na chłopa, czy innych takich rzeczach. Jak czytam „Hormon nieszczęścia” to mogę powiedzieć, że tylko kobiety robią sobie taki problem w postaci prawie wszystkich smutków i nieszczęść.
Autorka umie pisać – to fakt, jednak zdecydowanie dla męskiego grona nie jest to książka. Nawet, panowie, gdybyśmy się zmusili i starali się cokolwiek zrozumieć, nie zrozumiemy. Co innego kobiety – moja luba pieje peany na cześć tej książki. Dlaczego? Zapytajcie.
„Hormon nieszczęścia” tylko dla kobiet. Ja odpadam, bo kobietą nie jestem. Życzę udanej lektury.


O autorce:


Danuta Noszczyńska urodziła się i mieszka w Jaworznie. Ukończyła krakowskie Liceum Sztuk Plastycznych oraz studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Swoje pasje realizuje w Miejskim Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie. Od ponad siedmiu lat prowadzi Amatorski Teatr Autorski, do którego pisze scenariusze. Jej spektakle zyskują uznanie jurorów i publiczności przeglądów i festiwali teatralnych. Prowadzi również warsztaty plastyczne. Zadebiutowała znakomitą pełną humoru powieścią pt. Historia nie Magdaleny, a jej druga książka to Blondynka moralnego niepokoju. Obecnie wydawnictwo przygotowuje trzecią powieść Danuty Noszczyńskiej Hormon nieszczęścia.
Hormon nieszczęścia

Danuta Noszczyńska

Wydawnictwo Philips Wilson

2008-06-23