Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Monolog człowieka międzyświatowego
dodano 31.10.2007
Od ponad jednego roku - i pół dołóż jeszcze - piszę książkę "Aktualny Bóg". Tytuł jej paradoksalny jest do bólu, ale niemal nikt o tym nie myśli, bo zarabiać trzeba, uczyć się, jeść, wydalać - gnać przed siebie.
Piszę ją tak mocno, tak głęboko w niej jestem, tak silnie ją gryzę, tak czule pieszczę i z pasją w sobie (i obok siebie; tuż przy) hoduję, że wręcz trwam w obawie, że, gdy rękę wyciągnę z kluczem na łańcuchu, to nie otworzę drzwi do mieszkania tylko przeniknie mi ona do świata książki – ucieknie (stąd też na łańcuchu); a kiedy oddech biorę, to pytanie mnie dręczy: „z którego świata jest tlen?” (bo reszta gazów obojętnie – i tak zwracam).
Duży kawał odkrój od doby i tyle czasu kreuję, bo zęby myję jak bohater (a nawet promocja, bo nim jestem!), a jak już się przez dzień przedrę, to kładę się, by pracować przez sen i po raz kolejny wydoić się z treści.
Samo myślenie powoduje, że wszystkie idee zawarte w tym, każdą myśl i literkę zjadłbym, a następnie głaskał swój brzuch, póki bym ich nie strawił. Wtedy wygrzebałbym z odchodów, a że TO nie jest częścią mnie, a całością, to w niezmienionej formie bym poskładał, zanim ktokolwiek by smród zdołał wywąchać i po raz – kogo to obchodzi który – krzyknął: „Och Aktualny Boże!”.
Więcej informacji o moich różnych projektach na: www.michalnowakowski.pl
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW