Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jak walczyć ze stereotypami?
dodano 01.07.2008
Czy znamy Francuzkę Jeannie Longo? Wczoraj zostałem mile zaskoczony informacją o tej pani.
Wikipedia podaje - Jeannie Longo-Ciprelli (ur. 31 października 1958) jest najbardziej utytułowaną kolarką* szosową na świecie. Uprawia również narciarstwo i odnosi w tej dziedzinie wiele sukcesów. Wiele tytułów mistrzowskich w kolarstwie odniosła nie tylko na szosie, ale również w kolarstwie torowym. Ze swoimi 13 tytułami mistrzyni świata jest bardziej utytułowana niż jakikolwiek mężczyzna uprawiający kolarstwo. Wygrywała ponad 950 razy w kobiecym peletonie.
Gdyby była mężczyzną, to niemal wszyscy znalibyśmy wszystkie jej (jego) wyczyny. A ja pierwszy raz czytam o tej damie. Ponadto studiowała informatykę i matematykę oraz posiada dyplom z ekonomii sportu i jest wykładowcą. To zbyt wiele jak na męskich szowinistycznych dziennikarzy, którzy najwyraźniej niezbyt tolerują kobiety lepsze od nich. Więcej - nawet kobiece kolorowe pisma wolą plotki o aktorkach i kuchenne przepisy, niż zapoznawanie pań (a przy okazji panów) z kobietami dzielnymi, zdolnymi i (co tu dużo owijać w bawełnę) sławniejszymi od facetów zwłaszcza w dziedzinach zastrzeżonych jako męskie... Prawdopodobnie panowie redaktorzy lubią rozpisywać się o kobietach lepszych od nich w dziedzinach typowo kobiecych (sylikonowe bufory), panie redaktorki zaś również nie przepadają za kobietami zbyt inteligentnymi i wysportowanymi.
Pani Longo jest fenomenem na skalę światową. W październiku skończy 50 lat i wygrywa z dziewczynami, których nie było jeszcze na świecie, kiedy ta super-Francuzka odnosiła swoje pierwsze zwycięstwa. Właśnie zdobyła kolejny w swojej karierze tytuł kolarskiej mistrzyni Francji (z trzyminutową przewagą nad resztą grupy!) i zapewniła sobie udział w pekińskiej olimpiadzie w Pekinie.
O rok starsza od wspomnianej sportsmenki jest komedia "Książę i aktoreczka", w której gra niezapomniana i seksowna Marylin Monroe. Jeśli mamy walczyć ze stereotypami, to tego typu filmy powinny być zdjęte z afisza. Być może będą kiedyś wyświetlane podczas zamkniętych a prywatnych pokazów, podczas których będą opowiadane dowcipy o różnych narodowościach, a które to żarciki (niestety!) sprzyjają negatywnemu ugruntowaniu stereotypów. Oczywiście w roli tytułowej mamy pana księcia oraz panienkę aktoreczkę (nawet nie aktorkę...). Bogaty i mądry pan kontra biedna a głupia dziewczyna. Nawet w filmie pada zdanie z ust księcia - "mój ty śliczny głuptasie" (jakież to słodkie, nieprawdaż?).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW