Zaczynając ten artykuł chciałbym zaznaczyć że nie głosowałem na Donalda Tuska ani na PO w żadnych z wyborów i nie jestem sympatykiem PO. Patrząc na naszego premiera przypomina mi się anegdota o Tuskach mówiąca, że żona premiera w trakcie studiów zauważyła w jego profilu podobieństwo do rzymskiego cesarza Hadriana co przyciągnęło ich do siebie i połączyło późniejszym uczuciem. Na szczęście nasz premier wspólne z Hadrianem ma tylko profil a nie miedzy innymi upodobania seksualne bo Hadrian łączony był ze swoim bliskim przyjacielem Antoniusem. No właśnie nie schodząc z tematu a wracając do konkretów jakże cudownie i sielankowo wygląda małżeństwo i rodzina naszego premiera. Żona pokochana w trakcie studiów , syn początkujący dziennikarz i piękna córka. Jest to jeden z jego największych atutów kochająca a zarazem typowa polska rodzina. Jak bardzo różni to go od swojego poprzednika, który najbliżej jest chyba ze swoim kotem.

Postaram się podać kilka rzeczowych faktów świadczących o sile Tuska i popierających tezę zawartą w tytule. Donald Tusk zaczynał swoją karierę polityczna od kilu porażek nie udały mu się przedsięwzięcia na początku lat dziewięćdziesiątych. Jak i również wybory prezydenckie i przegrana z PiS w przedostatnich wyborach parlamentarnych. Wedle starego powiedzenia ten się śmieje kto się śmieje ostatni to teraz właśnie lider Platformy ma za sobą wygrane wybory i mimo wielu wyzwań jak organizacja Euro 2012 stoi przed ogromną szansa kraj znajduje się na ścieżce rozwoju i idzie w dobrą stronę. Patrząc na Tuska ze trony PR-u jest wręcz w idealnej pozycji. Mówiąc wprost ten człowiek to chodzący PR. On nie potrzebuje PR-u sam stanowi świetny PR dla siebie. Pojawia się w odpowiednich miejscach jest takie jak "my" rodzinny, trochę przyziemny i otarty. Potencjalni wyborcy widzą go żartującego z dziennikarzami i grającego w piłkę żaden z naszych wcześniejszych premierów nie miał odpowiedniego wizerunku bo po prostu sam nie był odpowiedni. Pokuszę się o stwierdzenie, że przy odpowiednim rządzeniu nawet poprzednia ekipa była by w stanie porządzić znacznie dłużej nasz kraj wszedł na dobrą drogę żyje się nam lepiej i jest wśród nas coraz więcej optymizmu co sprawia rządzenie łatwiejszym jakże inna jest to sytuacja do tej na przykład gdy rządem kierował Jerzy Buzek z ogromna dziura budżetową problemami przy wdrażaniu reform frustracja społeczna była ogromna rząd zapłacić za t swoją cenę.