Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Sport dla lubiących obtarte kostki
dodano 03.07.2008
Z Shimmim da Masta, wybrzeżowym mistrzem w skimboardzie rozmawia Tomasz Albecki.
Co to właściwe jest skimboarding?
- Jest to odpowiedź na połączenie surfingu z deskorolką. Sport plażowy, który dzieli się na wave - pływanie po niewielkich bliskich od brzegu falach na deskach z większą wypornością bardziej zbliżonych do surfingu i Flat, czyli ślizganie się po tafli wody na plaży (deski o mniejszej wyporności, drewniane), przy okazji tego można wykonywać tricki podobne do tych z deskorolki i jeździć po boxach.
Kto może pozwolić sobie na ten sport?
- Każdy, kto tylko lubi trochę pobiegać i poobcierać sobie kostki i pięty.
Czy sprzęt jest drogi? Czego potrzebujemy, by być rasowymi skimboarderami?
- Sprzęt nie - w porównaniu do innych, podobnych sportów nie jest extremalnie drogi, deski drewniane można kupić już za ok. 200 zł, natomiast piankowe, o większej wyporności w zależności od marki, ale mogą nawet kosztować ok. 500$ (carbonowe). Żeby być skimboarderem potrzebujemy deski, płaskiej wody (może być kałuża nawet) i oczywiście chęci.
W Polsce są organizowane specjalne kursy, na których możemy nauczyć się pływać na desce, czy bardziej jest to własna inicjatywa?
- Specjalnych kursów organizowanych nie ma, przynajmniej nic mi o nich nie wiadomo, ale jadąc do Dębek, czy na różnych spotach można spotkać grupki ludzi śmigających na deskach, trzeba tylko podejść, spytać, a na pewno pomogą i wspomogą dobrą radą jak uprawiać ten sport.
Kiedy na świecie, a kiedy w Polsce zaczęła się moda na skimboardy?
- Na świecie sport ten ma już kilkadziesiąt dobrych lat, w Polsce (jak to w Polsce) wszystkie takie egzotyczne sporty przyjmują się później, było to dobrych parę lat temu.
Czy na świecie, a także w Polsce organizowane są profesjonalne zawody skimboardowe, gdzie zawodnicy zbierają punkty w rankingu?
- W Polsce co chwilę odbywają się Jamy skimboardowe, nie ma jakiejś większej federacji, ale zawody są organizowane od morza po stolicę. Teraz w Chałupach, 10 lipca będzie fajna imprezka „Patbo skim Jam Powered by Pino”. Także Radek od SB53 dużo akcji skimowych robi nad morzem.
Czy ze skimboardingu da się wyżyć podobnie jak z windsurfingu?
- (śmiech) Średnio, nie jest to sport olimpijski jak windsurfing. Jest kliku ludzi, którzy nieźle śmigają, ale wyżyć…można chyba jedynie z dobrze prosperującej produkcji desek i eventów.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ