Zastanawiamy się przy tym jak to się stało, że sami nie zostaliśmy gwiazdami szklanego ekranu. Czasami jest to kwestia szczęścia, bywa, że pomagają znajomości, a w konsekwencji często decyduje przypadek. Jednak zdarzają się sytuacje, w których warto wziąć sprawy w swoje ręce i nie baczyć na to, co roztoczy przed nami ślepy los. Tym bardziej, że to, co niektórym zdawać by się mogło pozostanie niezrealizowanym pragnieniem, może łatwo zamienić się w rzeczywistość.
Do 28 lutego wszyscy Ci którzy choć przez chwilę chcieli by zaistnieć po drugiej stronie ekranu, mają na to szansę. Do tego czasu trwa zorganizowany przez Telekomunikację Polską casting, którego celem jest wyłonienie osób, które zagrają w reklamie TP. Jedyna zasada, to, że brak jest jakichkolwiek zasad. W castingu może wziąć udział każdy, wystarczy tylko być sobą. Liczy się potencjał, kreatywność, pomysłowość i to czy ktoś potrafi zainteresować sobą innych. Można śpiewać, tańczyć, stepować, cytować i recytować.

Zorganizowany przez TP casting, to propozycja dla wszystkich tych, którzy chcą wyjść naprzeciw swoim pragnieniom, przeżyć  przygodę a przy okazji wiele się z tego nauczyć. Oprócz ciekawych doświadczeń i roli w reklamie, z castingu można wyjść z nagrodami. Organizatorzy przygotowali bowiem dla uczestników także nagrody rzeczowe w postaci plazmowych telewizorów oraz i-podów.

Casting odbywa się do końca lutego w Zakopanem oraz 5 największych miastach Polski (Warszawa, Wrocław, Łódź, Gdańsk, Kraków). Szczegółowe informacje na temat całej akcji dostępne są na stronie www.casting.tp.pl, a najciekawsze nagrania z castingów można obejrzeć na http://pl.youtube.com/user/castingtp

W castingu można wziąć udział również za pośrednictwem Internetu, przesyłając przygotowane przez siebie nagrania.
Zamiast zastanawiać się zatem co ten czy tamten koleś w tej reklamie robi, może po prostu lepiej samemu w niej wystąpić i jeszcze czerpać z tego zyski.

Przygotowany przez TP casting to ciekawa inicjatywa skierowana do każdego, kto w konsekwencji ma zapał i odwagę aby oglądać siebie na szklanym ekranie…