Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Rozrywka na siłę?
dodano 14.05.2008
Nieodparte wrażenie "karmienia" telewidza czymś,co niekoniecznie jest tak samo dobre dla niego,jak dobre są pieniądze dla zarabiających na tym twórców programów typu "Jak oni śpiewają".
Po ostatnim weekendzie spędzonym w domu, kiedy to zwyczajnie się obijałam-jak gdybym nie miała innych zajęć, które są ważne, a jakoś o nich nie myślałam- jestem zniesmaczona tym do czego doszłam. Późno nasunął się taki wniosek ale jednak jest, wydaje mi się być on istotnym. Mając dużo czasu i nie wykorzystując go na żadne pożyteczniejsze cele, zagłębiłam się w tym co oferuje przeciętnemu widzowi telewizja. Właśnie tym co zobaczyłam byłam zniesmaczona, nie będę tu wspominać o tym że film powtarza się 7 raz, bo to nieistotne. Przecież czasami warto obejrzeć sobie znów film, tylko że musi on budzić w nas zainteresowanie.
No i właśnie takie zainteresowanie budzą programy typu: „Taniec z gwiazdami”, „Gwiazdy tańczą na lodzie”, „Jak oni śpiewają”, czy też „Gwiezdny cyrk”. Skąd to zainteresowanie się bierze?
Najpierw chciałabym się skupić na tym, iż programy te to jedna wielka masowa produkcja. Czym się różnią? A no właśnie tym, że jedni śpiewają, inni lubią popisywać się w cyrku, a jeszcze inni tańczyć, z tym że ci pierwsi wolą tańczyć na parkiecie, a drudzy na lodzie. Zjawiskowe jest to, że pierwszym takim programem był „Taniec z gwiazdami”- obecnie to już któraś z kolei edycja tego programu, ale dlaczego zaraz po odniesieniu sukcesu właśnie przez ten program swój start miała pozostała reszta? Program ten przyciągnął rzeszę widzów, gdyż mogli oni bardziej zidentyfikować się z swoimi ulubionymi aktorami, piosenkarzami itd. Mogli oni zobaczyć ich z innej strony, być może bardziej prawdziwszej. Przeżywali to, kto zostanie dalej w programie, jednoczyli się poprzez wysyłanie sms’ów. Tak można przyznać, że to ciekawa inicjatywa, ktoś miał całkiem niezły pomysł na ten program. Pominę to, że przeciąganie go na dalsze edycje, było już raczej chęcią osiągania przez pomysłodawców dalszych zysków z oglądalności. Właśnie tą oglądalnością w niezwykły sposób zostali zainspirowani twórcy pozostałych programów. Mieli nadzieję że odniosą taki sam sukces jak ich „pomysłodawca”. Być może udało odnieść im się taki sukces. Tylko powstaje pytanie: Dlaczego?
Otóż moim zdaniem odpowiedź jest jedna, może nie taka oczywista i wiele osób może się tutaj ze mną nie zgodzić. Jednak wydaje mi się, że największą zasługę mają tutaj godziny emitowania tych programów. Przecież właśnie w tych godzinach najwięcej telewidzów spędza swój wolny czas przed telewizorem. Często wybór takiego programu jest na zasadzie: Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Przeciętny telewidz nie ma wielkiego wyboru w tym co chce oglądać, jest skazany albo na film który widzi n-ty raz albo właśnie na tego typu program. Nie dziwie się, że wybiera taki program, przecież zawsze to coś innego aktorka śpiewa inną piosenkę, jest inaczej ubrana-miła odmiana… Osobiście też wybrałabym właśnie w taki sposób.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW