Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
no future (?)
dodano 21.05.2008
Zwątpienie. Obawa czy wybór danych studiów był dobrą decyzją. Co z moją przyszłością? Tyle pytań bez odpowiedzi.
W dzisiejszych czasach te uczucia często towarzyszą studentom, a tu jeszcze wszędzie piszą, że nasz kierunek nie ma przyszłości.
Gdy miałam 5 lat mama spytała:
- Kim chciałabyś zostać?
- Księżniczką! – odpowiadałam pewna, że moje marzenia mogą się urzeczywistnić.
Jednak z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że jest to prawie niemożliwe. Raczej nie mam szans aby zostać żoną księcia Williama lub Harrego, czy członka innej rodziny królewskiej.
Zresztą kto powiedział, że życie księżniczki jest takie piękne jak w bajce? Nie to z pewnością nie dla mnie.
Tak więc moja odpowiedź no to samo pytanie po kilku latach uległa zmianie. W końcu odkryłam swoje powołanie - dziennikarstwo.
Czytam dużo. Po to się uczyłam tej umiejętności, żeby ją wykorzystywać.
Wszak pozwala mi to zdobyć nową wiedzę, którą mogę potem błyszczeć.
A jednak czasem pewne słowa, o istnieniu, których wiedziałam zawsze sprawiają, że żałuję, że je przeczytałam.
Co roku przy okazji matur pojawiają się informację o studiach przyszłości . I tak o to ku braku mego zdumienia przeczytałam, że spokojni o swoją przyszłość mogą być jedynie osoby ze ścisłym wykształceniem, głównie inżynierowie budownictwa, informatycy itp. Tylko cóż ja no to poradzę, że moja lewa półkula mózgowa nijak się ma do prawej i humanistkom jestem i basta!
Czytam dalej. Rynek pracy potrzebuję fryzjerów, kosmetologów, chirurgów plastycznych. Warto więc się kształcić w tych dziedzinach, bo jakaś praca się znajdzie. Pech znów nic dla mnie…
Za to nie warto studiować pedagogiki (zbyt wielu chętnych, niska płaca) oraz kulturoznawstwa, socjologii i …politologii (sic!). Bo po tych kierunkach bardzo ciężko dostać pracę.
Już chcę krzyczeć jak Johnny Rotten w kawałku God save the queen : no future for me !
Ale w porę się opamiętuję. Przez chwilę zastanawiam się : Może warto zmienić kierunek. Może nie jest za późno by zagwarantować sobie bezpieczną przyszłość?
Choć kierunek studiów nie musi przekreślać szans na wymarzony zawód to wiadomo, że często właśnie się tak dzieje. Jednak nie musi tak być!
Prosty przykład: Monika Olejnik studiowała zootechnikę. Później ukończyła podyplomowe studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim. Dziś jest wybitną dziennikarką.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW