Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Bezbolesna korekta wrastających paznokci
dodano 24.05.2009
Do niedawna pokutował w społeczeństwie mit o konieczności chirurgicznego usuwania wrastających paznokci. Na szczęście na ratunek przychodzi nam o wiele nowocześniejsza i mniej urazowa metoda leczenia – klamry korygujące.
Wrastające paznokcie (unguis incarnatus) to dosyć powszechnie występująca dolegliwość. Istnieje wiele czynników mających wpływ na jej wystąpienie. Najczęściej są to zaburzenia wzrostu płytki spowodowane urazem, niewłaściwym doborem obuwia, nieodpowiednia pielęgnacją (nadmierne wycinanie kątów paznokcia), zmiany ortopedyczne stopy bądź po prostu uwarunkowania genetyczne. Innym i czynnikami predysponującymi to zjawisko są choroby ogólnoustrojowe, takie jak cukrzyca, łuszczyca, grzybica.
Objawy towarzyszące temu zjawisku to zaczerwienienie i ból podczas ucisku wału paznokciowego. W przypadku długotrwałego nacisku brzegu paznokcia na miękką tkankę wału rozwija się bolesny odczyn zapalny i powstaje ziarnina, zwana potocznie 'dzikim mięsem'. Tkanka ta ma za zadanie oddzielenie wrastającego paznokcia od zdrowych tkanek palca. Jej wystąpienie powoduje u chorego nie tylko wystąpienie bardzo silnych dolegliwości bólowych, ale również, przez swoją delikatność łatwo krwawi, co sprzyja powstawaniu zakażenia bakteryjnego.
Jeszcze do niedawna jedynym sposobem leczenia wrastających paznokci była interwencja chirurgiczna. W zależności od stadium zaawansowania zjawiska w medycynie klasycznej stosowano:
klinowe wycięcie paznokcia do poziomu łożyska
usunięcie łożyska, usunięcie części paznokcia wraz z macierzą,
usunięcie macierzy przy pomocy środków chemicznych
całkowite usunięcie paznokcia wraz z macierzą.
W skrajnych przypadkach, jeśli wystąpiła nie dająca się wyleczyć antybiotykami
ropowica (najczęściej w stopie cukrzycowej) dochodziło nawet do amputacji paliczka dalszego palca.
Niestety, zabieg chirurgiczny napotyka na pewne ograniczenia. Przy postępującym w palcu procesie ropnym musi być poprzedzony wstępnym leczeniem zachowawczym(np. tamponadą i antybiotykami) i przeprowadzony dopiero w momencie poprawy stanu miejscowego.
Dodatkowo, pomimo pozornie małej inwazyjności interwencja chirurga wiąże się z typowymi dolegliwościami po zabiegowymi takimi jak np. obrzęk, długotrwałe gojenie a co za tym idzie- rezygnacją z pracy i aktywnego trybu życia.
W większości przypadków metoda ta jest skuteczna, aczkolwiek nieprzyjemna i bolesna dla pacjenta. Odnotowano również dosyć duży procent nawrotów problemu.
Alternatywą dla bolesnego zabiegu chirurgicznego jest ORTONYKSJA- korekta wrastającego paznokcia za pomocą klamer. Przynoszą one natychmiastową ulgę, mogą być stosowane u diabetyków a nawet u dzieci od 5 roku życia.. Ich działanie powoduje spłaszczenie płytki paznokciowej a tym samym niweluje dolegliwości zapobiegając ponownemu wrastaniu.
Technikę tą zaprezentował po raz pierwszy w roku 1964 szkocki ortodonta Ross Fraser. Klamrę Frasera uznano za metodę bardzo innowatorską, wspaniały wynalazek. Niestety, podobnie jak wykonanie aparatu korygującego zgryz wymagała uprzedniego wykonania gipsowego odlewu palca pacjenta w celu dokładnego jej dopasowania. Pacjent musiał spotkać się z lekarzem dwukrotnie, co wydłużało czas leczenia. Wadą tej klamry była możliwość zastosowania jedynie u pacjentów, u których nie wytworzył się jeszcze stan zapalny. Miało to związek ze sposobem jej aplikacji. Klamrę nasuwano na paznokieć w związku z czym stan zapalny uniemożliwiał jej założenie.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW