Jak miała na imię?
dodano 04.04.2007
Zła wiedźma nie żyje.
Przysiadła na trawie. Niewiarygodnie przyjemnym okazało się uczucie uniesienia, towarzyszące podrygom trawy falującej z letnim wietrzyskiem. Jaskrawość zabijała spokój, spalała go i powodowała ponowne jego przebudzenie - trawa i niebo gryzły się do krwi, która, bezkształtna i niewidoczna, szalała nad ziemią, chlapiąc powietrzem w czarne włosy. Co to był za upał! Już dawno w OZie nie było tak pię
PRZEPRASZAMY PAńSTWA ZA NIESPODZIEWANą PRZERWę TECHNICZNą, SPOWODOWANą NAGłYM PRZYGNIECENIEM ZłEJ WIEDźMY Z ZACHODU DOMKIEM DOROTKI Z KANSAS.
Ekipa
wróc do artykułów