Wrocław powszechnie znany jest jako miasto krasnali. Figurki znaleźć można w mniej lub bardziej oczywistych miejscach. Noszą walizki, wpłacają pieniądze do bankomatu, jeżdżą motocyklem, czytają książki, hodują gołębie… mieszkańcy miasta są z nich tak bardzo dumni, jak mieszkańcy Kopenhagi ze śladów i pamiątek pozostałych po najsłynniejszym bajkopisarzu – Hansie Christianie Andersenie. W związku z wprowadzeniem nowego połączenia lotniczego pomiędzy Wrocławiem a Kopenhagą, Internetowe Centrum Podróży eSKY.pl ogłosiło promocję, w ramach której za bilet na tej trasie zapłacimy jedyne 234 zł w jedną stronę. Tak niewiele trzeba, by zamiast chodzić po Wrocławiu szlakiem krasnali, jeździć na rowerze po stolicy Danii w poszukiwaniu znaków świadczących o tym, że bajarze mogą zajmować bardzo ważne miejsce w społeczeństwie. Ile takich symboli jest w samej Kopenhadze?
Największa pamiątka

Symbolem miasta i najbardziej znanym tutejszym pomnikiem jest bohaterka baśni, „Mała syrenka” Hansa Christiana Andersena. Od 1913 roku siedzi na skałach nad brzegiem morza patrząc z tęsknotą w dal. Jej autorem jest Edvard Eriksen, stworzył on rzeźbę na zlecenie Carla Jacobsena – właściciela browaru Carlsberg, który był tak wzruszony postacią morskiej księżniczki, że postanowił zapłacić za jej ucieleśnienie. Syrenka zawdzięcza swą sławę nie tylko związanej z nią historii, ale także temu, że od czasu do czasu staje się ona celem chuligańskich wybryków.
Pomnik Andersena

W centralnym punkcie miasta, na największym placu – Kongens Nytorv, stoi pomnik Hansa Christiana Andersena. Turyści chętnie przystają, by zrobić sobie przy nim zdjęcie. Nawet dzieci wiedzą kim jest spoglądający z wysokości mężczyzna… Na tym samym placu stoi również konny pomnik Chrystiana V. Władca ten, w czasach rządów, wykorzystywał to miejsce jako plac apelowy. Jego wielkość miała być kojarzona z majestatem i władzą absolutną króla, który lubił na nim przemawiać. Obecnie figura monarchy cieszy się dużo mniejszym zainteresowaniem od posągu pisarza. Przy placu wznoszą się także: pałac Charlottenborg, pałac Thott neorenesansowy Teatr Królewski, jak i otwarty w 1755 r. hotel D'Angleterre.
Rękopisy mistrza

Ślad bajarza, i to nie byle jaki, zdeponowany jest w Kopenhaskiej Bibliotece Królewskiej. Wśród milionów wolumenów są tu także rękopisy Hansa Christiana Andersena. Turystów interesują nie tylko tutejsze zbiory, ale również sam budynek. Do zabytkowej części dobudowo nonowy gmach, ze względu na użyte materiały – czarny granit i przyciemniane szkło – nazwano go Czarnym Diamentem. Uroczyste otwarcie tej części biblioteki odbyło się w roku 1999, uczestniczyła w nim Księżna Małgorzata II. W gmachu urządzono również Narodowe Muzeum Fotograficzne, halę koncertową i wystawową. Na uwagę zasługuje nie tylko obiekt, ale także jego otoczenie. Zlokalizowany jest na terenie dawnego kanału portowego, otaczają go przepiękne królewskie ogrody, chętnie odwiedzane zarówno przez mieszkańców, jak i turystów.