Kolejne gigantyczne bilbordy z wizerunkiem piłkarza, na których ubrany w parę stylowych majtek pręży seksownie wyrzeźbione ciało, podbijają kontynenty. Wszystko pięknie, ale pojawił się problem. Internauci porównali obecne zdjęcia ze zrobionymi trzy lata temu. Wniosek jest prosty. Poniżej pasa nastąpiło cudowne powiększenie i David zrobił się jakiś... wielki. Czy slipki są wypchane czy nie, wszystkie kobiety świata są zadowolone, poza jednym wyjątkiem. – „Kiedy wystartowała kampania i pierwsze fotografie zaczęły się pojawiać się w prasie, moja mama zadzwoniła do mnie i oburzona krzyczała do słuchawki. Starałem się jej to jakoś wytłumaczyć, ale bezskutecznie” – skarży się David. Może mama jest zniesmaczona tym, że syn coraz rzadziej funkcjonuje jako zawodowy piłkarz, a częściej jako wieszak na gatki. Złośliwi twierdzą, że David ma monstrualny problem, bo nie prezentuje już światowej formy w sporcie, dlatego musi nadrabiać ogromną… wyobraźnią do biznesu.