Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Fundusze unijne - wszyscy się chwalą, nikt nie widział
dodano 05.10.2007
Wszyscy w debatach poruszają kwestię wielkiej szansy, którą otrzymujemy jako członek UE, czyli funduszy unijnych. Czy jednak z tego korzystamy i dlaczego nie?
Na stronach Ministerstwa Rozwoju Regionalnego ukazała się informacja, po przeczytaniu której ręce same garną się do klaskania. Jednak to tylko pozory, dlaczego?
"Dobrze nam się układa - mamy programy" - tak głosi tytuł informacji prasowej, która dotyczy funduszy unijnych dla Polski.
"2 października br. Komisja Europejska zatwierdziła programy operacyjne: Innowacyjna Gospodarka, Rozwój Polski Wschodniej oraz 5 regionalnych programów operacyjnych dla województw: lubelskiego, lubuskiego, łódzkiego, opolskiego i podkarpackiego. Akceptację Komisji Europejskiej wcześniej uzyskały programy: Kapitał Ludzki i Pomoc Techniczna oraz 5 programów regionalnych dla województw: dolnośląskiego, małopolskiego, wielkopolskiego, pomorskiego i śląskiego. Dziś uroczyście rozpoczynamy perspektywę finansową 2007-2013. "
Słusznie napisano, iż w perspektywie !!!2007!!!-2013 otrzymamy łącznie z wkładem z budżetu państwa 85,6 mld EUR. Jak to się ma do chwili obecnej? Jak każdy rozgarnięty Polak wie mamy obecnie 2007 rok i dokładnie jego ostatni kwartał, a rząd chwali się, że już mamy programy? Możemy śmiało zapytać, dlaczego tak późno, okres finansowania rozpoczyna się w 2007 roku a nie 2008-2013! Od przyjęcia programów operacyjnych przed nami jeszcze długa droga, ponieważ zgodnie z powiedzeniem "im dalej w las tym więcej drzew", teraz do opracowania pozostaje przygotować szczegółowe wytyczne tzw. uzupełnienia programu. W uzupełnieniach będą informacje dokładne - kto o co będzie mógł wnioskować, typy projektów, podział priorytetów na działania, itp...
Nie chciałbym być czarnowidzem, ale nie wierzę, że w roku 2007 spłynie do nas choć jedno euro. A przecież można było temu zapobiec. Każdy kierownik dobrze wie, żeby zapewnić sobie byt, należy patrzeć dalekosiężnie i przewidywać nawarstwienia się prac. W chwili obecnej następuje rozliczanie i paniczne wydawanie środków z lat 2004-2006 (okres rozliczeniowy do końca 2008r.) i przygotowywanie nowych dokumentów. Coś musi się dziać kosztem czegoś. Nie da się ograniczoną ilością osób robić takie duże przedsięwzięcia równolegle - dlatego mamy co mamy. Programy - dopiero programy! - mamy zaakceptowane pod koniec 2007 roku, projekty z 2004-2006 nie są rozliczone nawet w 30%, okres finansowania się nam skraca i wychodzimy krótko mówiąc marnie na arenie międzynarodowej.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW