Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Jedyny pozytyw zbliżających sie wyborów
dodano 19.10.2007
Wybory Parlamentarne 21 października nie przyniosą zapewne wielkich zmian, bo i takich nie potrzebujemy, natomiast aspektem, na który trzeba zwrócić uwagę jest możliwe oczyszczenie sceny politycznej z Samoobrony i Andrzeja Leppera.
Kiedy przed kilku laty będąc za granicą usłyszałem wypowiedz Andrzeja Leppera w jednym z programów publicystycznych, przeraziłem się i zamarłem. Otóż Andrzej Lepper wspomniał w niej swoje wyniki w wyborach prezydenckich, twierdząc, że spodziewa się dalszego wzrostu poparcia w tempie jakie miało to miejsce do wyborów w 2005 roku.
Słowem przypomnienia, w 2000 roku Lepper osiągnął 3,05% poparcia, a w 2005 miał już 15,11%, poparcie wiec wzrosło aż pięciokrotnie. Czas ten był szczytem popularności Leppera, gdy w całej Europie w modzie byli radykałowie, jak Jorg Haider w Austrii, Carl Hagen w Norwegi czy Jean -Marie Le Pen we Francji wiec zapowiedź Leppera o dalszym wzroście jego popularności w tym czasie nie była wyrwana z księżyca wydawała się być możliwa przy czym Lepper mógłby stać się prezydentem w ciągu jednej lub dwóch kadencji. Zamarłem wtedy słuchając jego słów i wiedząc z kim mamy do czynienia. Będąc poza granicami kraju czułem wielka niemoc i jednocześnie strach przed tym co nie jest już zupełna abstrakcją, a wydaje się być możliwe i nie wyobrażałem sobie powrotu do kraju, w którym rządziłby ten człowiek.
Minęły wybory Parlamentarne 2005, Lepper wszedł do koalicji i wszystko wydawało się po jego myśli, wspinał się na sam "szczyt" i ani myślał schodzić niżej udowodniając nam wszystkim tezę specjalisty od wizerunku Piotra Tymochowicza (doradcy Leppera), że w Polsce nawet z wariata można zrobić prezydenta.
I w tym oto momencie odwraca się jego karta, wychodzą na jaw rzeczy, których dopuszczał się człowiek, który jest obrazą i hańbą polskiej sceny politycznej - "Dyzma lat współczesnych" nie obrażając przy tym Dyzmy. Seks - afera, łapówkarstwo w Ministerstwie Rolnictwa i wiele innych występków za które już dawno powinien być ukarany. Tacy właśnie ludzie jak Lepper a nie Kaczyńscy który są obwiniani za całe zło zupełnie niesłusznie są zagrożeniem dla demokracji. Człowiek niewykształcony, nieoczytany , chamski i zwyczajnie zły zaszedł i tak daleko.
Andrzej Lepper, a może już coraz częściej ‘Andrzej L’. będzie miał postawione zarzuty przez prokuraturę i może wreszcie przestanie sobie pić z wymiaru sprawiedliwości. Będzie miała okazje dołączyć do głodującego od czasu do czasu w areszcie w Łodzi swojego partyjnego kolegi Stanisława Łyżwińskiego.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW